Dziś przyjrzymy się temu, czy środki zgromadzone w ramach PPK, choć zainwestowane w m.in. w akcje, mogą pełnić specyficzną funkcję finansowej poduszki bezpieczeństwa. Zapraszam!
Cykl „Edukacyjnie o PPK”
Zanim ruszymy dalej koniecznie przeczytaj wywiad z panią Martą Damm-Świerkocką, Członkiem Zarządu PFR Portal PPK, w którym wyjaśnia ona bardzo dokładnie czym w ogóle jest ten program i opowiada również o obawach, jakie mają Polacy przed zapisaniem się do niego.
Zdecydowanie powinieneś też zapoznać się z wpisem „Edukacyjnie o PPK: dlaczego odmawiasz podwyżki!?”, w którym jednoznacznie odpowiadam na pytanie czy warto należeć do programu Pracowniczych Planów Kapitałowych.
Fundusze z PPK wentylem bezpieczeństwa?
Skoro zaległości mamy już za sobą, to wróćmy do głównego wątku: czy PPK może pełnić funkcję naszej finansowej poduszki bezpieczeństwa? Co by było, gdybym ci powiedział, że twoja sytuacja finansowa jest lepsza, niż do tej pory myślałeś?
Jak wspomniałem we wpisie „Finansowa poduszka bezpieczeństwa – dlaczego warto ją mieć i ile powinna wynosić”, każdy z nas może mieć swoje indywidualne podejście do wysokości poduszki bezpieczeństwa: dla jednych wystarczającym będzie zabezpieczenie w wysokości 3-miesięcznych kosztów, dla innych 6-miesięcznych, a jeszcze innym spokojny sen zagwarantuje dopiero poducha pokrywająca roczne wydatki. Podobnie może być z jej źródłem.
Do tej pory finansowa poduszka bezpieczeństwa kojarzyła nam się bowiem ze specjalnie na ten cel odłożonymi funduszami, ulokowanymi w bezpiecznych instrumentach finansowych, które miały za zadanie ochronić je przed inflacją. A gdyby tak nasze środki zgromadzone w ramach PPK, wsparte pieniędzmi od pracodawcy, móc traktować jako alternatywną, wstępną finansową poduszkę bezpieczeństwa?
Znaczenie psychologii na starcie, czyli o wadze małych sukcesów
Nigdy nie myślałem o tym, by pieniądze ulokowane częściowo w akcjach mogły pełnić rolę poduszki bezpieczeństwa. Zmienność akcji jest bowiem tak duża, że trzymanie w nich tych środków jest sprzeczne z moim podejściem do zarządzania finansami osobistymi. Poduszka ma być bowiem stabilna i dostępna – inwestowanie w akcje, których kurs dynamicznie się zmienia, jednoznacznie temu przeczy.
Jednak konstrukcja Pracowniczych Planów Kapitałowych, a przede wszystkim dopłaty od pracodawcy sprawiają, że może to być nieco inne, ale dość ciekawe podejście, które warto rozważyć. Może być ono bowiem szczególnie korzystne dla osób, które nie mają dziś zgromadzonych żadnych oszczędności lub ich finansowy „wentyl bezpieczeństwa” jest niewielki. Korzystne zarówno pod względem czysto materialnym, jak i – być może dużo ważniejszym – psychologicznym.
Nie ma co ukrywać – osobom, które żyją „od pierwszego do pierwszego” dużo trudniej zacząć odkładać pieniądze. W końcu, jak śpiewała przed laty Anna Jantar, „najtrudniejszy pierwszy krok. Słowa o „budowaniu finansowego bezpieczeństwa” traktują w najlepszym razie jak wymysł szarlatański, a w najgorszym… no, wiadomo 😉 Jest im trudno zacząć, bo wizja budowania czegoś przez rok, dwa czy pięć (nie mówiąc o dziesięciu czy dwudziestu latach) wydaje im się bardzo odległa i mało realna. Mają przecież swoje problemy, które są nadzwyczaj realne tu i teraz. Uważają też, że te 50 czy 100 zł odłożone miesięcznie niczego w ich życiu nie zmieni.
Dla nich potraktowanie środków zgromadzonych w ramach PPK jako tymczasowej finansowej poduszki bezpieczeństwa może być więc małym-wielkim krokiem. Swoistą zachętą do dalszych działań, ale z niezwykle ważną perspektywą, że już coś posiadają. To jak pójście pierwszy raz na siłownię – jest to inne doznanie dla osoby szczupłej, która chciałaby poprawić swoją mobilność i zbudować mityczną rzeźbę na lato (nie łam się, już za kilka miesięcy kolejna szansa!), a zupełnie inne dla kogoś, kto wnosi na bieżnię nadmiarowe 20 kilogramów. I oczywistym jest komu łatwiej będzie zmobilizować się do kolejnych ćwiczeń.
4 powody, dla których środki z PPK mogą pełnić rolę tymczasowej poduszki bezpieczeństwa
Znaczenie początkowych sukcesów jest niezwykle ważne w budowaniu nawyku. A nawyk daje konsekwencję małych kroków. One z kolei potrafią przerodzić się z czasem w naprawdę w wielkie rzeczy.
Środki zgromadzone w ramach PPK mogłyby więc pełnić rodzaj specyficznej, tymczasowej poduszki bezpieczeństwa przynajmniej z czterech powodów:
- Dopłaty od pracodawcy w dużej mierze niwelują ryzyko finansowe związane z inwestowaniem sporej części tych pieniędzy w akcje (w przypadku młodszych uczestników programu).
- Prywatność środków – w każdej chwili możemy je wypłacić.
- 25% środków może być wypłacone bez żadnych potrąceń na wypadek poważnej choroby twojej lub współmałżonka. Opcja ta jest dostępna wielokrotnie.
- Dla początkujących budowniczych swojego finansowego bezpieczeństwa będzie to niezwykle ważny czynnik mobilizujący, który pozytywnie nastawi ich do dalszego działania.
Podkreślam tu jednak słowo „tymczasowej„ – powinniśmy bowiem jak najszybciej dążyć do tego, by zbudować prawdziwą finansową poduszkę bezpieczeństwa, ulokowaną w lepiej przystosowanych do tego instrumentach finansowych. Odsyłam w tym miejscu do dwóch wpisów, w których dość szczegółowo opisałem obie te kwestie:
„Gdzie przechowywać finansową poduszkę bezpieczeństwa”
„Finansowa poduszka bezpieczeństwa – 6 kroków do jej zbudowania”.
Koniecznie daj znać, co sądzisz o takim niestandardowym podejściu. Przekonuje cię założenie, by potraktować swoje środki zgromadzone w ramach PPK jako tymczasową poduszkę bezpieczeństwa?
A w kolejnym odcinku bloga przeczytasz m.in. o tym, jak sam traktuję środki zgromadzone w ramach PPK. Dodam też łyżkę dziegciu do tej beczki miodu i odniosę się do największej, moim zdaniem, wady tego programu.
Do następnego!
Tata Inwestor
***
Zapraszam do zapoznania się innymi wpisami na blogu:
Seria „Edukacyjnie o PPK”:
Edukacyjnie o PPK: „Nawet twórcy ustawy nie przypuszczali, jak wielką traumą społeczną jest OFE
Edukacyjnie o PPK: dlaczego rezygnujesz z podwyżki!?
Seria „Finansowa poduszka bezpieczeństwa”:
Finansowa poduszka bezpieczeństwa – dlaczego warto ją mieć i ile powinna wynosić?
Finansowa poduszka bezpieczeństwa – 6 kroków do jej zbudowania
Gdzie przechowywać finansową poduszkę bezpieczeństwa?
Seria „Budżet domowy”:
Budżet domowy – gdzie “rozchodzą się” moje pieniądze?
Finanse osobiste, czyli moje podejście do pieniędzy
Seria „Komentarze”:
Osobiste Konto Inwestycyjne – kierunek słuszny, tylko droga (jeszcze) nie ta

